Żeby odszkodowanie nie przepadło...

Naruszenie praw lub obowiązków wynikających z umowy ubezpieczenia przez którąkolwiek ze stron może być przyczyną dochodzenia roszczeń mających na celu wymuszenie zaprzestania naruszania warunków umowy bądź powetowania strat, jakie zostały poniesione na skutek niewłaściwego postępowania, którego dopuściła się strona przeciwna. Ubezpieczający czy też ubezpieczony posiadają bowiem wobec zakładu ubezpieczeniowego, jak każda ze stron stosunku zobowiązaniowego, prawo do podnoszenia roszczeń, których celem jest zabezpieczenie interesów o charakterze najczęściej majątkowym. Osoby uprawnione z umowy ubezpieczenia do występowania w obronie swych racji przed sądem muszą jednakże pamiętać o instytucji przedawnienia przewidzianej w kodeksie cywilnym i morskim.

Aktem regulującym w głównej mierze przedawnienie roszczeń z umów cywilnoprawnych, w tym i ze stosunków ubezpieczeniowych, jest ustawa z 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 93 z późn.zm.). Uregulowania zawarte w przepisach kodeksu cywilnego decydują, iż przedawnieniu ulegają roszczenia majątkowe, a więc te, których celem jest ochrona interesów ekonomicznych podmiotu uprawnionego. Odnosząc się do umowy ubezpieczenia można podać wiele przykładów roszczeń majątkowych, które mogą być podnoszone przez ubezpieczającego czy też ubezpieczonego. Najczęściej wysuwanym roszczeniem będzie dochodzenie od zakładu ubezpieczeń wypłaty części bądź całości świadczenia należnego z umowy ubezpieczenia. Dlatego też osoba dochodząca wypłaty odszkodowania musi zdawać sobie sprawę, iż czas, jaki jej na to przysługuje, został przez ustawodawcę ograniczony do lat trzech. Zgodnie bowiem z art. 819 k.c. roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem właśnie tego okresu. Przy czym zgodnie z art. 119 k.c. okres ten nie może być skracany ani przedłużany przez czynność prawną, a więc na przykład przez postanowienia umów ubezpieczeniowych czy ich ogólnych warunków. Po upływie tego terminu ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, a więc w naszym przypadku zakład ubezpieczeń, może prawomocnie uchylić się od jego zaspokojenia.