Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-03-28

dyplomacja

Limitowane partnerstwo Macrona

Francuski prezydent podczas trzydniowej wizyty w Brazylii próbuje przekonać prezydenta Lulę da Silvę do zachodniej wizji wojny w Ukrainie. W tle pozostaje jednak jedna z kluczowych umów handlowych UE z krajami Ameryki Południowej

Dojście do władzy w styczniu ub.r. Luli da Silvy miało być okazją dla Unii Europejskiej do zacieśnienia relacji nie tylko z Brazylią, lecz także z większością Ameryki Południowej. Na skutek tarć z jego poprzednikiem – Jairem Bolsonaro – państwa UE ostatecznie nie ratyfikowały umowy handlowej z Mercosurem, czyli blokiem czterech państw regionu – Brazylią, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem. Powodem była odmowa zaprzestania wycinki amazońskiej puszczy prowadzonej pod rządami Bolsonaro, ale właściwie cały obszar brazylijskiej polityki klimatycznej był przedmiotem krytyki ze strony europejskich stolic. Po dojściu do władzy Luli Komisja Europejska wznowiła rozmowy dotyczące umowy handlowej, która mogłaby objąć bezcłową strefą 700 mln obywateli. Najpierw jednak umowę zablokował ustępujący prezydent Argentyny Alberto Fernández, który twierdził, że faworyzuje ona europejskie produkty. Wcześniej jednak odmowę ratyfikacji umowy zapowiedział Emmanuel Macron. Francja była największym sceptykiem podpisania porozumienia z Mercosurem, uważając, że doprowadzi ona do zalania europejskiego rynku tanią żywnością i produktami rolnymi z Ameryki Południowej. Krytykę Macrona wspierała także Polska, a Komisja Europejska ostatecznie zawiesiła negocjacje.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00