Nie masz bezpiecznego podpisu elektronicznego - po 20 lipca 2008 r. nie prześlesz dokumentów do ZUS

Szacunki wskazują, że większość płatników składek nadal nie ma certyfikatów kwalifikowanych. Na koniec marca 2008 r.:

l elektroniczne dokumenty ubezpieczeniowe zostały przekazane za ok. 900 tys. płatników składek,

l certyfikatów niekwalifikowanych (dedykowanych ZUS) było aktywnych prawie 209 tys.

Oznacza to, że ok. 209 tys. podmiotów przekazuje drogą elektroniczną dokumenty ubezpieczeniowe za ok. 900 tys. płatników.

Z informacji uzyskanych od przedstawicieli polskich kwalifikowanych centrów certyfikacji wynika, że w połowie kwietnia aktywnych było ok. 30 tys. kwalifikowanych certyfikatów, a tygodniowo przybywa ok. 5 tys. kolejnych certyfikatów. Zakładając, że zamiast użycia certyfikatu niekwalifikowanego płatnik (podmiot przekazujący elektroniczne dokumenty ubezpieczeniowe) będzie używał tylko jednego certyfikatu kwalifikowanego oraz że wszystkie wystawione certyfikaty zostaną użyte do przekazywania dokumentów do ZUS - stanowi to niecałe 15% potrzeb.

Wystawienie certyfikatu kwalifikowanego wymaga czasu. Ponadto zaopatrzenie się przez płatnika tylko w jeden certyfikat kwalifikowany jest bardzo ryzykowne, bo prawo do korzystania z certyfikatu kwalifikowanego będzie miała wtedy tylko jedna osoba. Jeśli ta osoba nie będzie mogła podpisać dokumentów, np. z powodu choroby czy urlopu wypoczynkowego, to firma nie będzie mogła ich przekazać do ZUS.