Czy w piśmie o wypowiedzeniu należy podać szczegółowo wszystkie uchybienia pracownika

We wrześniu 2006 r. Jolanta A., urzędniczka zatrudniona w Powiatowym Urzędzie Pracy w S., otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę. Ponieważ była to umowa na czas nieokreślony, pracodawca był zobowiązany do podania przyczyny, dla której rozwiązano umowę. Były to m.in. pogarszająca się jakość pracy, niewłaściwe odnoszenie się do interesantów, a także podejmowanie decyzji bez upoważnienia i odmowa wykonania polecenia dyrektora PUP. Mimo że (jak zresztą wykazało postępowanie sądowe) wszystkie przyczyny były zgodne z prawdą i faktycznie wystąpiły, Jolanta A. złożyła do sądu odwołanie od wypowiedzenia, żądając przywrócenia do pracy.

Bezprawność wypowiedzenia Jolanta A. wywodziła z faktu, iż wskazane wyżej przyczyny zostały istotnie podane w piśmie o wypowiedzeniu, jednak nic więcej w tym piśmie nie napisano. Jeszcze bardziej konkretne zastrzeżenia do pracy przedstawił Jolancie A. dyrektor urzędu w rozmowie poprzedzającej wręczenie wypowiedzenia. Wskazał wówczas konkretne pisma i decyzje oraz zdarzenia uzasadniające rozwiązanie umowy. Tych przypadków było sporo, toteż w piśmie o wypowiedzeniu nie wymieniono ich wszystkich. Wobec tego Jolanta A. stwierdziła, że przyczyna wypowiedzenia jest niekonkretna. Pracodawca - jej zdaniem - powinien w wypowiedzeniu przedstawić dokładnie wszystkie argumenty za zwolnieniem jej z pracy (włącznie z podaniem sygnatur i dat pism lub dat określonych zdarzeń).